czwartek, 27 lutego 2014

Problems, problems everywhere!

Witam!
Wiem, ostatnio na blogu wiało pustką za co ogromnie przepraszam, ale życie prywatne i Internet się jakoś zmówiły przeciwko Mnie. Ostatnio miałam ogromne problemy z Internetem. Jak go nie było, to chodził jak mucha w smole lub strony w ogóle się nie ładowały. Powoli dostawałam nerwicy, ale po paru dniach problem się rozwiązał.
W życiu prywatnym, to głównie szkoła i problemy, że tak to ujmę 'ze mną'. Chodzi Mi głównie o psychikę oraz ostatnio non stop źle się czuję. Bolała Mnie głowa, co jest bardzo rzadkie u Mnie oraz byłam przeziębiona. Teraz jedynie katar, ale byle do jutra! Właściwie do soboty, gdyż jadę do okulistki.
Soczewki powrócą, yupi!
Sobota zapowiada się bardzo obiecująco pomijając fakt, że będę musiała wstać wcześniej niż zwykle w weekend, ale cieszy Mnie to, że spędzę trochę czasu z mamą w Gdyni. Planuje drobne zakupy oraz może 'sesję', gdyż chciałabym pokazać Wam jedną stylizację z Moich nowych nabytków, które pokaże w kwartalnym haul'u.
Nie wiem, czy nadaje się do pozowania przed aparatem, gdyż nie uważam siebie za wybitnie piękną, czy zgrabną. Nie wiem też, czy ujawnić twarz. Pewnie niektórzy padną trupem, ale za to nie odpowiadam. W najbliższym czasie planuje takie posty jak wcześniej wspomniany haul, trochę o internetowych znajomościach oraz może jakiś tag, choć sama nie wiem. Chciałabym jeszcze jakąś notkę tematyczną, ale nie wiem o czym. Chce się rozwijać, ale nie mogę, bo nie ma pomysłów. Piszcie Wasze propozycje!


Co dzieje się u Was? Czy ten czas tez jest dla Was trudny, czy wręcz przeciwnie?

                                            Oyasumi xoxo
                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz