Dzisiaj napiszę trochę o wiośnie, która już praktycznie zawitała i mam nadzieję, że na stałe. Na chwilę obecną możemy natrafić na parę wietrznych jak i słonecznych dni. Aż milo wyjść ze szkoły i iść na peron, kiedy ogrzewa Cię takie słońce. Nie jestem fanką słońca jak i też opalania oraz upałów, ale taka pogoda Mi jak najbardziej odpowiada,
Na znak, że zrobiło się ciepło ludzie zaczęli częściej wychodzić i ćwiczyć. Teraz wszyscy zaczną trenować, żeby mieć dobrą figurę na wakacje. Najczęściej ludzie biegają, chodzą o kijach lub jeżdżą na rowerze. U Mnie na wf teraz, kiedy mamy po 2 godziny wf, to wychodzimy właśnie na kijki. Za pierwszym lasie poszłyśmy do lasu niedaleko szkoły i udałyśmy się na małą wycieczkę. Było trochę marudzenia, ale wiadomo, ze nie każdemu musi się podobać. Teraz byłyśmy na plaży w Gdyni. Było cudownie, choć ja mam o wiele wolniejsze i spokojniejsze tempo od reszty. Widoki były tak cudowne, że nie da się ich opisać.
Najśmieszniejsze było jeżdżenie autobusem z tymi kijkami. Nie codziennie spotyka się grupkę dziewczyn z kijkami, czyż nie?
Mi osobiście nawet się spodobała, gdyby nie to Moje wolniejsze tempo i te kijki - dla Mnie są jakby zbędne, gdyż wolę spacerować bez takiego nadbagażu.
Czy Wy też zaczęliście aktywnie wiosnę? Co sprawia Wam w tym okresie największą przyjemność, jeżeli chodzi o sport?
Oyasumi, xoxo



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz